Ciemniejsza strona księżyca (IV)
Tak słucham tych polskich komentatorów i słucham, i dochodzę do takich wniosków. Niedługo będziemy chwalili się w następujący sposób: w drużynie Ghany gra Bungu Mungu, którego dziadek pożarł polskiego misjonarza, mamy więc wyraźny rodzimy akcent na tych mistrzostwach. Albo: w … Czytaj więcej