Tysiąc odcieni bieli (V)
Wstała z wahaniem. Odruchowo poprawiła sukienkę, odgarnęła włosy do tyłu. Więcej nie zdążyła zrobić, bo mężczyzna chwycił jej dłoń, przyciągając do siebie, sadzając na kolanach, a potem wplótł palce w jedwabiste włosy. Drugą ręką błądził po smukłej szyi, sycąc oczy … Czytaj więcej