Kolejna część zwariowanej wersji Kapciuszka, która nie wszystkim przypadnie do gustu, bo bezlitośnie szarga świętości i strąca z piedestału ideały. Tym razem nasza nadobna dzieweczka spotyka bandę napalonych krasnali ;-))) Sama już nie wiem, gdzie ją to wszystko w końcu zaprowadzi...
Dodam jeszcze, że dla wszystkich zapisanych na newsletter niespodzianka 😉 więc nawet jeśli czekacie z otwarciem poczty na zakończenie tego opowiadania, to zawsze warto kliknąć i otworzyć maila.
To chyba tyle?... Miłej lektury w to zimne, ponure popołudnie. Brrrr!!!
ps. Jutro trzeci odcinek podcastu z serii "Pisać każdy może". Dajemy się Wam w nim poznać, z każdym odcinkiem lepiej 🙂
W końcu dojdziemy do niespodzianki, czyli wyzwania, które przygotowujemy dla osób chcących spróbować przygody z pisaniem 🙂
Komentarze
Tony Porter
Takie szarganie świętości to ja lubię:) Strącaj ideały z piedestału jak leci:) He, he, jak sobie wyobraziłam “krasnoludki”… no, nie mogę… ubaw przedni. Dryblas o posturze niedźwiedzia odziany w obcisłe rajtuzy i krygujący się niczym panna na wydaniu – miodzio:) Marysia bardzo mi się podoba – konkretna, zadziorna i nie daje się nabrać na słodkie słówka i piękne (męskie) widoki. Tak trzymać. A książę, to się w ogóle w tej bajce pojawi, czy tylko będzie balował? “Ubijanie śmietany” – pierwszorzędna fucha:)
Jakie zimne, ponure popołudnie? Na Podkarpaciu bardzo ciepło i słonecznie – zapraszam:)
Jo Winchester
Jesteś z Podkarpacia? Z okolicy jakiego miasta, bądź miasta, jeśli mogę wiedzieć?
Tony Porter
Oczywiście, że możesz, Jo – mieszkam w pięknym Przeworsku, słynącym z kwiecistych słoni:)
Babeczka
U nas akurat było zimmmnnnooo i ponuro. Marysia twarda baba, a do krasnali jeszcze wrócimy 😉
Jo Winchester
Bez jaj! A ja mieszkam pod samym Jarosławiem!
Tony Porter
Ha! O dwa strzały z łuku i rzut beretem! 🙂 No dobra, może i jeszcze o rzut kamieniem:) Nie, żebym się narzucała, bo to zdecydowanie nie leży w mej naturze, ale gdybyś chciała się spotkać i pogadać twarzą w twarz, to jestem jak najbardziej za.
Hmmm… ciekawa jestem bardzo, jakby prezentowała się mapa Polski, gdyby czytelnicy Motyli wbili swoje chorągiewki.
Jo Winchester
Trzeba będzie kiedyś spróbować się spotkać:) Sama jestem ciekawa tej mapy.
Mila
A ja spod Rzeszowa!
Babeczka
Jak będę miała chwilkę, to dam mapę z google analysic, coś tam takiego było 🙂 ale muszę to znaleźć.