Odpowiedzi

  1. J
    Julcia 552
    | Odpowiedz

    Zdecydowanie kawał chuja. Biedna dziewczyna. Gdyby nie ten filmik, wszystko toczyłoby się korzystniej dla niej.

    • Babeczka
      | Odpowiedz

      Być może, chociaż jest takie przysłowie „łatwo przyszło, łatwo poszło”. Może Saszy jest potrzebna dłuuuga chwila namysłu?

      • K
        Kkslechpoznan
        |

        Co za sku….l, chory pojeb. Masz te twoje aktorstwo. Nie wiem co ona będzie w nim widzieć.

        Ona spodnie do spania ubiera z paskiem ? Bo takie zdanie, jak włożył jej palec do środka

      • Babeczka
        |

        Może być gumka, ale z tego co wiem, pasek nie zawsze może oznaczać ten „pasek” 🙂

  2. S
    Smela
    | Odpowiedz

    To opowiadanie jest za razem ohydne (momentami) ale z drugiej strony tak wciągające jak jeszcze żadne. Wiele emocji mną targało w trakcie czytania różnych opowiadań na Motylach ale nigdy nie płakałam jeszcze nad losem bohaterki, tym razem niestety tak, dodam jeszcze że boję się o nią. Codzień czekam do północy na kolejną część, bo chce tak bardzo wiedzieć co z nią będzie. Wiem jednak jedno, Nika nigdy nie pokocha Saszy jak normalnego faceta, bo on normalny nie jest. I wiem, że jeszcze będzie żałował tego co jej zrobi, chyba że się w pore opanuje…

    • D
      Doti
      | Odpowiedz

      Żal mi Niki. Strasznie ją upokorzył i na weselu i tuż po. Babeczko niech on już jej więcej nie krzywdzi ?

      • Babeczka
        |

        Doti – Raczej dopiero zaczął….

    • Anonim
      | Odpowiedz

      Babeczko, a zdradzasz kiedy między nimi się zadzieje coś na co wszyscy czekamy?

      • Babeczka
        |

        Chyba tak na poniedziałek przypadnie 🙂

    • Babeczka
      | Odpowiedz

      Smela – Będzie żałował, bardzo. I nie tylko tego co jej zrobił, ale także tego co jeszcze jej zrobi. No właśnie, to ostatnie pytanie. Powinni być razem czy nie? Dam ja wam do myślenia, oj dam… 😀

      • Anonim
        |

        Zależy co jej zrobi jeszcze. Aż się boję ?

  3. A
    Aricca
    | Odpowiedz

    Powiedz mu ,powiedz prawdę ……Cały czas czytając jak mantrę powtarzam :powiedz ,błagam ,przyznaj się……
    Sasha zachowuje się jak zazdrosny szalony kochanek…. co jest dziwne (teoretycznie). Prawdziwa Lera nie zdołałaby rozpalić w nim takich uczuć jak nasza biedna Nika…
    Myślę ,że nie ma wyboru i jeśli nie chce skończyć tak jak jej obiecuje Sasha to musi się przyznać.
    Teraz mam prawie pewność (PRAWIE) ,że jak pozna prawdę,to jej nie zabije .
    Gdybym czytała historię tylko z punktu widzenia Niki to Sasha byłby przegrany. Ale jego perspektywa daje mi malutkie światełko w tunelu jego popieprzonej charakteru.
    Historia ❤️ cheapaus bas

    • P
      P.
      | Odpowiedz

      A nie można tak kilku części jednego dnia? Bo się od rana skoncentrować nie mogę ☺️

      • Babeczka
        |

        No to chyba, że mi zajrzycie do głowy, bo tam jeszcze kilka części siedzi 😉

    • Babeczka
      | Odpowiedz

      Kolejna część pokaże, że nie może mu wyznać prawdy 🙂

  4. D
    Domi
    | Odpowiedz

    I tak pięknie chłopak. Za dużo w nim wątpliwości. Nie jest „miły”, ale to nie jest typ romantycznego chłopca. Z dnia na dzień mu nie przejdzie ten styl życia. Pytanie ile wytrzyma Nika. Czy zmiana tego typa nie będzie dla niej za długa i podda się lub zabije, nie mając możliwości ucieczki.

    • Babeczka
      | Odpowiedz

      I to jest bardzo dobre pytanie! Nie kiedy on pęknie, tylko czy ona to wytrzyma!

  5. G
    Gosia
    | Odpowiedz

    Teraz nie lubimy, ale zaraz dziad jeden pokocha niewinne dziewcze i polubimy, kwestia czasu ;)))

    • b
      bj
      | Odpowiedz

      A to kutas jeden! Mam nadzieję, że zakończy się wyłącznie na spędzeniu nocy na tym posłaniu, a może dopiero się rozkręca?

      Zastanawiam się czy ojciec faktycznie nie poznał „córki” czy może kombinuje ustawkę z policją i musiał grać 😉

    • Babeczka
      | Odpowiedz

      Nie wiem jak z lubieniem, ale emocje będą 😉 I niestety tak, on się dopiero rozpędza, chociaż seks go trochę przystopuje ;-))

  6. E
    Eli
    | Odpowiedz

    Oj tam oj tam, ubić dziada, przez przypadek, z całą tą pokręconą rodzinką!!!
    A tak po za tym to powyłam się przy lekturze, i od rana myślę co będzie dalej…

    • Babeczka
      | Odpowiedz

      Jak to ubić? I co ta biedna Nika zrobi? Będzie mogła wrócić do domu ;-D

  7. K
    Karo
    | Odpowiedz

    Strasznie mi jej żal…
    Ale od kilku dni, mam jakieś przeczucie dziwne, że on się w porę opamięta..
    Mam wielką nadzieję, że tak będzie

    • Babeczka
      | Odpowiedz

      Opamięta się, ale czy w porę? To wy go osądzicie.

  8. J
    Joanna
    | Odpowiedz

    Jezu to jest tak super ze nie wytrzymam
    Poproszę o możliwość kupienia całości
    ?

    • Babeczka
      | Odpowiedz

      Nie mam, przysięgam! Cały czas poświęcam na pisanie 😉

  9. m
    marti
    | Odpowiedz

    Ja też chcę kupić całość !!!

    • Babeczka
      | Odpowiedz

      Jak zwykle piszę po swojemu, na fali emocji 🙂 Do całości trochę brakuje 😉

  10. M
    Mruczna
    | Odpowiedz

    Co za..ćwok!
    Wszystko we mnie krzyczy gdy to czytam by ona sie przyznała i zeby jej uwierzyli..
    Jeśli ojciec nie dostrzegł, ze to nie jego corka to co z niego za ojciec..zwlaszcza ze Nika przeciez prawidzwej Lery nie znala, tyle co strzepki informacji o niej. Mogla mu powiedziec jakos. Nie wierze ze na weselu nie moglaby normalnie po cichu z wlasnym ojcem porozmawiac i powiedzieć mu co i jak..i wtedy jaki kryminal by sie w akcji zrobic ?

    Babeczko, dawaj te kolejne czesci bo to opowiadanie mocno wgryza sie w pamięć ?

    • Babeczka
      | Odpowiedz

      Całość opiera się właśnie na niezwykle słabym kontakcie ojca z córką. Nie w teraźniejszości, ale przez ostatnie lata. A jeśli do tego Nika więcej milczała niż mówiła, to nawet rodzony ojciec mógłby się pomylić. A ona na dodatek przez cały rok była na odwyku.
      Czy mogła coś szepnąć? Pewnie tak. Pytanie – jaki przyniosłoby to rezultat? Pamiętajcie że NIka trafiła w łapy Saszy zaledwie tydzień wcześniej. Dużo się działo. Facet może kopnięty, ale seksowny. W takich warunkach czasami ciężko myśleć racjonalnie…

  11. A
    Anna
    | Odpowiedz

    No w tej części pojechałaś. Normalnie bym zrobiła mu to samo. A to ujek. Czekam na jutro. Ja na miejscu naszej bohaterki powiedziała bym mu całą prawdę. Wolałabym chyba śmierć niż takie upokorzenia

    • Babeczka
      | Odpowiedz

      Żebyś nie wywróżyła 😉

  12. K
    Kkslechpoznan
    | Odpowiedz

    Oni ją jakoś przetransportowali skoro zasnęła w innym miejscu, s budzi w domu.

Leave a Reply to Anonim Anuluj pisanie odpowiedzi