Czerwony Kapturek (I)
Będzie jak lubię. Baśniowo, bezlitosny drań i dużo seksu 😉 Prolog Trakt prowadzący ze stolicy do największego miasta na wybrzeżu, biegł wzdłuż niezmierzonej puszczy, oceanu falującej zieleni. Przecinał kilka miasteczek i kilkanaście wiosek, wijąc się krętym zygzakiem pośród … Czytaj więcej