Wakacyjna opowieść (II)
Korzystam z chwili wytchnienia i troszkę „sprzątam” na blogu. Poważniejsze porządki dopiero na jesień, poza tym przenoszę się na inną platformę. Mój ukochany oczywiście ledwo otworzył oczy, to pstryk i szlag mnie trafił, bo znów muszę oglądać kłamliwe, krzykliwe wiadomości … Czytaj więcej