Komentarze

  1. Anonim
    | Odpowiedz

    Oj nie chce być w jej skorze

    • Anonim
      | Odpowiedz

      I kolejny dzień czekania jaka będzie kara. 😞 nie mogę się doczekać!

  2. J
    Judyta
    | Odpowiedz

    Genialny plan ucieczki, naprawdę… Pójdę na komisariat na Ukrainie(!), przedstawię się jako tamta baba i będę liczyć na to, że mi pomogą…

    • Anonim
      | Odpowiedz

      Mysle ze pierwsza myśl każdej osoby to pójście na policję albo do ambasady.

    • Babeczka
      | Odpowiedz

      Ja osobiście wybrałabym od razu ambasadę, ale kurcze… Nie daj boże by jej pomogli i co? Akcja siada! Załóżmy więc lekką naiwność i wybór policji. Chociaż i tak udało mi się palnąc gafę, bo na wschodzie to zaraz od pierwszych słów dokumentów chcą. Nie wiem, może jeszcze zmienię na tę ambasadę? Jak myślicie?

      • E
        Elka
        |

        Jeśli ambasada to skąd on by wiedział, że pójdzie do polskiej skoro biorą ją za Pannę Bojczuk

      • Babeczka
        |

        No właśnie dlatego wolałam policję. Co nie zmienia faktu, że bohaterka mogła wybrać ambasadę. Raz – tam Sasza by jej nie szukał, dwa – bezpieczniej dla niej. Ale chyba i trudniej się dostać?

  3. A
    Anna
    | Odpowiedz

    Aj miałam nie czytać rano ale to jest silniejsze. Oj se kobita narobiła. Sasza się nią zajmie już to widzę. Chciałabym widzieć ta czerwona suknię ❤️ kurcze ciekawe co jej zrobi. Czekam czekam

  4. M
    Martirio
    | Odpowiedz

    Do ambasady tak, ale na policję na Ukrainie bym nie poszła. Zwłaszcza, że oni nie wiedzą, że to Polka, więc w ambasadzie by jej nie szukali. Ech, niedopracowana ta ucieczka.

  5. D
    Domi
    | Odpowiedz

    Policja niech zostanie. W całym tym ucieczkowym amoku i napięciu chorej sytuacji porwania mogła strzelać takie gafy. Kara będzie bolesna odnoszę wrażenie, chociaż Sasza niebezpiecznie(dla niego) coraz mocniej reaguje na Nikę. Nie do końca jestem pewna, że zaprowadzi go to tam gdzie by chciał.

  6. J
    Julcia552
    | Odpowiedz

    Uśmiechałam się czytając tę część, ale mam wrażenie, że gdy zobaczę jutrzejszą, to będę zła na Saszkę i to bardzo 😀

  7. A
    Aricca
    | Odpowiedz

    O ambasadzie można pomyśleć na chłodno. A Nika jednak trochę w emocjach działała. ja w sumie też w pierwszym momencie pomyślałam o policji.

    Oj Sasha ,nie skrzywdź nam Niki. Bo o kim będziemy czytać ? ❤️

  8. Babeczka
    | Odpowiedz

    Powiem wam szczerze, że wasze komentarze i trochę wolnego czasu pozwoliło mi na lekkie wyprostowanie planu ucieczki. Będzie bardziej realistyczny, chociaż przyznajcie – nie na samą ucieczkę czekałyście :-)))) Zmiana nastąpi wkrótce i jeśli ktoś zechce, będzie mógł wrócić do tego fragmentu. To jest właśnie minus publikowania niemal na żywo – ale cóż, taki i motylowy urok 😉

  9. Anonim
    | Odpowiedz

    Myślałam, że skoro już pójdzie na tą policję to przedstawi się jako Polka. I wtedy to moglaby byc piekna akcja. Sasza by sie dowiedzial prawdy i jestem ciekawa co wtedy by zrobil. Nie sądzę żeby ja zabił skoro go intryguje. Ciekawe jak wtedy by się potoczyła akcja. Pozdrawiam. Czytelniczka

  10. M
    Mruczna
    | Odpowiedz

    Mialam nadzieje ze dluzej sie pocieszy ta wolnoscia..czemu na tej policji nie mowila od razu ze nie jest Lera..eh.
    Khem, a moze tak kolejna czesc wieczorem do spania? 😁

  11. Babeczka
    | Odpowiedz

    Poprawiłam chociaż na kolanie, bo mi to nie dawało spokoju. A co do zdemaskowania Lery, to jeszcze sobie poczekacie 😉

  12. K
    Karo
    | Odpowiedz

    Aż przechodzą mnie ciarki na myśl co z nią zrobi Sasza…
    Ja chyba bym się zachowała podobnie, adrenalina potrafi różne rzeczy robić z ludźmi.
    Znowu nie mogę się doczekać jutrzejszego poranka :):)

    • Babeczka
      | Odpowiedz

      W zasadzie to niewiele, bo kolejnego dnia konferencja 😉 Głupio byłoby zaprezentować poobijaną narzeczoną ;-D

  13. M
    Martirio
    | Odpowiedz

    Widzicie, tylko ona miała kilka dni planowania ucieczki za sobą, dlatego pójście na policję i jeszcze nie powiedzenie od razu, że jest Polką, jest dla mnie kompletnie z czapy. Trochę mi to psuje to opowiadanie.
    Ja to widziałam tak: Nika idzie do ambasady, powiadamia rodzinę, że wszystko jest w porządku, a tam jej proponują udział w akcji, której celem jest zamknięcie całej tej pochrzanionej rodziny kryminalistów. Nika się godzi i wraca do rezydencji jako Lera z dobrą historią, jak to się stało, że zniknęła.
    I dalej akcja się kręci.
    Niby taka mądra, wykształcona, kulturę kraju zna od podszewki, a tu taki banalny błąd. No nie leży mi to i już.
    Także Babeczko liczę na plan naprawczy 🙂
    P. S. Czy jest opcja na przesunięcie publikacji na 23:00?

    • Babeczka
      | Odpowiedz

      Właśnie szukam opcji – miasto bez polskiej ambasady, z lotniskiem i luksusowym salonem sukien ślubnych 🙂 Wtedy ambasada odpada, musiałaby z automatu wybrać policję. Aha. Jeszcze tylko taka drobna uwaga, Nika nie zna Ukrainy, była tam tylko raz, w Kijowie. Zdaje się, że była o tym mowa na samym początku.
      Albo po prostu złapią ją po drodze i problem z głowy :-))) Szczerze to skłaniam się ku tej opcji, bo uratuje logikę i jest najprostszym rozwiązaniem.
      PS: W drodze wyjątku 23:01 🙂

  14. M
    Mruczna
    | Odpowiedz

    Nie, nie, jak ja rano mam wstac bez czytania ? Serio, po prostu publikacja rano i wieczorem Ci Babeczko zostaje 😁
    A co sie dzieje w ogole z Mika?

  15. M
    Martirio
    | Odpowiedz

    Oj Babeczko, w części IV jest napisane, że lecą na zakupy do Kijowa, a w Kijowie ambasada jest. Nie chce być inaczej 🙂 A z części pierwszej, czy drugiej wiemy, że „przez pięć lat studiowała filologię rosyjską, przez trzy ukraińską. Uwielbiała i oba te języki, i całą wschodnią kulturę”. Ktoś taki powinien mieć zakodowane pewne zachowania 😉
    Niecierpliwie czekam na następną część 🙂

    • Babeczka
      | Odpowiedz

      W Kijowie o ile mnie pamięć nie myli jest ambasada oraz jakiś oddział tejże ambasady, w innych większych miastach też, a do mniejszych nie polecą przecież na zakupy. Dlatego już podjęłam decyzję o zmianie akcji, ale to jutro, bo dziś idę wcześniej spać 🙂

  16. K
    Kkslechpoznan
    | Odpowiedz

    Zamiast pójść dalej, nie wierzę.

Leave a Reply