Nie ten dzień – epilog z przymrużeniem oka

with 36 komentarzy

porwanie, mafia i seksowny oprawca
 
Jak widzę, wszyscy odpoczywają 🙂 Premiera książki 1 sierpnia. To bezpieczna data, bo będę mogła w spokoju dopracować całość.

Przypominam że tekst będzie dostępny do 15 maja.

Postać Żory trochę podrasowałam, w książce będzie też z nim kilka scen ekstra.

I teraz prośba do tych z Was, którzy mają konta na fb i mogą mnie polecić w grupach tematycznych 😉 Myślę, że wiadomo o co chodzi. Nawet myślę, że wy wiecie lepiej, bo ja jestem facebookowa kaleka, miesiąc temu dopiero się zorientowałam, że mam coś takiego jak messenger, a tam multum nieodebranych wiadomości...

Zapraszam na grupę fb, bo tam będę relacjonować każdy krok i zamieszczać ciekawe fotki. Najbardziej się cieszę na tą, na której będę wyjmować z kartonu świeżo co wydrukowane książki :-))) Na motylowej stronie też będą informacje, ale na pewno w mniejszej ilości.

Grupa facebookową: https://www.facebook.com/groups/257283598757348/

A dla wszystkich moich czytelniczek - czytelników, każdy zakupiony egzemplarz z dedykacją, bo jak tu Was nie kochać!!!

Na otarcie łez, bardzo króciutki fragment, pewnie nie każdy go w komentarzach wyłapał, więc daję tutaj. Taki z przymrużeniem oka i na wesoło.
 

Epilog  😉

Co robimy szefie? – spytał szeptem Żora, rzucając znaczące spojrzenie na roześmianą Nikę, krzątającą się po jadalni.

Nic – burknął ponuro Sasza. – Bujaj. Tylko z uczuciem, bo jak się kurwa za wcześnie obudzą, to mamy przerąbane.

A niańka?

Zapomnij. Nika chce, żebyśmy to my przez pierwsze pół roku zajmowali się dziećmi. Że też cholera to mnie musiały się trafić bliźnięta! – zaklął Aleksandr.

Bo ty Saszka jak widać lubisz hurt…

Cicho bęcwale! Jak zamkniesz jadaczkę, to może chociaż przez godzinę będzie spokój.

Ciesz się, że nie trojaczki.

Jakby to były trojaczki, to sam bym się zgłosił na najbliższy posterunek i do wszystkiego przyznał, żeby mnie na kilka lat zamknęli. Bujaj!

No przecież bujam, co narzekasz.

Za słabo. Śniadania nie jadłeś czy co?

Żora z trudem powstrzymywał śmiech. Aleksandr mógł złorzeczyć, ale zakochany był w tej dwójce bez pamięci. Chociaż na słowa: jak tam pani zajączkowa i małe zajączki, reagował rozmaicie. Żora mógł sobie na nie pozwolić, ktoś inny skończyłby z połamanymi nogami. Na razie jednak Mukaczewo i okolice odetchnęły, bo demon zła był zajęty swoimi pociechami, a konkretnie zmianą pieluszek, kołysaniem i karmieniem. Raz go nawet Żora przyłapał na śpiewaniu kołysanek i trzeba przyznać, że w życiu się tak nie uśmiał.

I żeby to chociaż Nika do czegoś go zmuszała! A skąd! Cwana była z niej bestyjka. Wystarczyło, że wygięła usta w podkówkę, a Saszka dostawał małpiego rozumu. Nie dosłownie, bo na pantoflarza to on się w żadnym wypadku nie nadawał, ale nie trudno było zauważyć, że jedna Dominika mogła z nim robić, co chciała.

On zresztą z nią też.

Komentarze

  1. J
    Julita
    | Odpowiedz

    O chryste bo się popłakałam ze śmiechu aż to sobie wyobraziłam ????

    • D
      Domi
      | Odpowiedz

      ❤️ wisienka na torcie Babeczko ?

  2. M
    MariTH
    | Odpowiedz

    No i jest ??epilog idealny

  3. l
    lamblied
    | Odpowiedz

    Hahaha, idealne podsumowanie. 😀

  4. B
    Basia Kraj
    | Odpowiedz

    Epilog cud mód malina ? ? ?
    Przypomniał mi końcówkę z Twojego opowiadania „Kłamca”

    • Babeczka
      | Odpowiedz

      Nie wiem dlaczego wyobraziłam sobie cały film według książki, no i po napisach ta końcówka :-))) Sasza z Żorą, dwa wózki i jadą! Ruch posuwisto-zwrotny z elementami kołysania ;-D

      • K
        Karolina
        |

        A w tych wózkach dwie śliczne ćoreczki?? choć w praktyce lepiej mieć wózek dla bliźniaków?

      • Babeczka
        |

        – Tato! Mamo! To mój narzeczony, Igor. Jest z brygady antyterrorystycznej. Obecnie zajmuje się sprawą nielegalnego przemytu… Tato! Chowaj tę broń! Nie zabijesz chyba ojca twoich wnuków?

      • K
        Karolina
        |

        Babeczko jesteś niesamowita? kolejny raz rozmawiała mnie takim fragmentem? aż chciałoby się Cię naciskać i podziękować za to że jesteś i piszesz dla nas? Twoje zdrowie?

      • Babeczka
        |

        Wasze również! Upijmy się wspólnie 🙂

  5. Anonim
    | Odpowiedz

    Jesteś genialna

    • Babeczka
      | Odpowiedz

      Dziękuję 🙂

  6. Babeczka
    | Odpowiedz

    Jakby co, zyskałam trolla 🙂 Cóż… cena sławy 😉
    Nie karmić, usunę szkodnika jak się znów pojawi.

  7. L
    Linka
    | Odpowiedz

    Genialne opowiadanie, jedno z najleszych?

    • Babeczka
      | Odpowiedz

      Dziękuję 🙂

  8. E
    Emdzi
    | Odpowiedz

    Super, extra, bosko. Na moje urodziny zakończenie i jeszcze epilog. ???dawaj znać kiedy ksiazka bedzie do kupienia?

    • Babeczka
      | Odpowiedz

      Spóźnione życzenia urodzinowe, bo widzę że komentarz z wczorajszego dnia! Sto lat!!!

  9. M
    Mel
    | Odpowiedz

    He he zabawny epilog???
    Przepadłeś Saszka, przepadłeś w bezkresach szczescia?Brawo Nika?

    • M
      Mel
      | Odpowiedz

      I mógłbyś się chłopie w końcu oświadczyć ?

      • Babeczka
        |

        W sumie… mógłby?

  10. K
    Karolina
    | Odpowiedz

    Prawie z krzesła spadłam po przeczytaniu tego fragmentu i wyobrażenie sobie Saszy w roli ojca a Żorke jako wujka pchajacych wózki???

    • Babeczka
      | Odpowiedz

      Tak, to by było coś 😀

  11. M
    Majka
    | Odpowiedz

    Aż się chcę się więcej i więcej.Babeczko przemysl jeszcze czy nie kontynuować losów Niki i Daszki oj byłoby ciekawie ??

    • Babeczka
      | Odpowiedz

      Będzie w Nie ta chwila 🙂 z udziałem Żory, ale coś tam o naszą parkę zahaczymy 😉

      • M
        Mel
        |

        Widzę nowa okładkę?
        Ale ten Żora seksowny…co za foto ??coś czuję że koleja extra książka nas czeka?

      • Babeczka
        |

        Tym razem będzie lżej, bardziej z humorem i chyba nie z tyloma emocjami 🙂

      • K
        Karolina
        |

        Żora na okładce wyszedł „zabójczo” przystojnie. Jeszcze do tego rozczochrane blond włosy i niebieskie oczy, ach… Ale wiem nie można mieć wszystkiego? Na każde Twoje opowiadanie cieszę się jak małe dziecko na prezenty? Babeczko znowu kusisz, oj kusisz…?

        Jeszcze mam pytanko, bo w jednym komentarzu wspominałaś o opowiadaniu pt. ” Nie ta kobieta”, mogę wiedzieć o czym będzie? Pozdrawiam?

      • Babeczka
        |

        Pamiętasz Vasco z Zielone, niebieskie, ona? Na emeryturę się wybrał 🙂 wyemigrował, zresocjalizował i teraz będzie pomagał pięknej i niedostępnej pani aspirant pracującej w małym miasteczku, w którym dochodzi do serii niewytłumaczalnych zbrodni.
        A! Żora ma brązowe oczy 🙂

  12. Babeczka
    | Odpowiedz

    Zdecydowałam się to kontynuować, ale jako bohatera głównego wybierając Żorę.
    I wierzcie mi, scenki końcowej, jak Sasza uczy go zakładać pieluszkę, nic nie pobije… 😀

  13. M
    Majka
    | Odpowiedz

    ?zapowiada się ciekawie. Już czekam z niecierpliwością na nowe części

    • Babeczka
      | Odpowiedz

      Teraz chyba skończymy Wilka, potem może Czerwonego, bo to krótki tekst, a na końcu damy kontynuację. Chyba… Bo znacie mnie przecież 😉

  14. M
    Majka
    | Odpowiedz

    A kiedy Bo tylko czarne oczy?

    • Babeczka
      | Odpowiedz

      Wszystko po kolei, spokojnie 🙂

  15. Anonim
    | Odpowiedz

    Babeczko to prawda . Na tym zdjęciu wyszedl najlepiej. Tajemniczo I groznie. Nika mogla byc bardziej delikatniejsza I miec to cos. Pozostale zdjecia z tym modele sa przecietne,ale to ok. Pozdrawiam I czekam na książkę.

    • Babeczka
      | Odpowiedz

      No i właśnie dlatego, wybrałam właśnie to zdjęcie 🙂 Co do Niki, nie można mieć wszystkiego ;-)))

Leave a Reply