Słówko ode mnie :-)

with 5 komentarzy

***

Kilka słów ode mnie 🙂 odnośnie książek. Dziś częściowo przygotowałam do wysyłki Nie ta chwila, także w zestawach. Nie wszystko, jakąś połowę, mam nadzieję, że drugą zrobię jutro. Strasznie zaniedbałam premierę Nie ta chwila, ale wierzcie mi, wracałam do domu tak zmęczona, że miałam ochotę płakać, a co dopiero siadać przed kompem i entuzjastycznie przedstawiać przygody Żorki i Litki.

Na fotce oczywiście jeden z egzemplarzy, śliczny, nowiutki, z zakładką na której widnieją już nowe tytuły. Ja biorę się do pracy, aby przygotować kolejne, bo jednak zajmuje to sporo czasu, a tym razem nie chcę odbierać książek z drukarni w dniu premiery 🙂

Ponieważ zdaję sobie sprawę, że nie wszyscy korzystają z fb czy instagrama, postaram się i tutaj, na motyle, wrzucić kilka ciekawostek, jakiś filmik, zapowiedzi i takie tam podobne.

No i oczywiście zaczynamy kolejny tom 😀

Buziaki - Aga!

Nie ten czas


 
fragment na pokuszenie 🙂

 

Zapukał, niezbyt głośno, bo wciąż wstydził się swojej słabości. Za drzwiami dał się słyszeć szelest, a potem otworzyły się bezgłośnie.

Miała na sobie krótką, białą koszulkę, jaśniejącą w panującym półmroku. Włosy w nieładzie opadały jej na ramiona, zaspane oczy patrzyły na niego z zaskoczeniem.

- Nikolaj? - spytała cicho, niepewnie. A kiedy napotkała mroczne spojrzenie mężczyzny, zadrżała. Było w nim tak wiele tłumionego gniewu i tak dużo złości, że mimo woli poczuła strach. Wtedy dojrzała coś więcej.

Zagubienie.

Kiedy dał krok do przodu, cofnęła się, robiąc mu miejsce. Trzasnęły drzwi, a wtedy Nikolaj uczynił coś, czego nigdy by się po nim nie spodziewała. Nie rzucił się, nie uderzył jej, a objął, przyciągając ku sobie i to z taką siłą, że jego uścisk stał się niemal bolesny. Milczał, tuląc ją i zanurzając twarz w miękkich, potarganych puklach.

Nie rozumiał siebie, ale nie potrafił oprzeć się impulsowi, który pchnął go do tego czynu. Głód jej obecności był tak dominującym uczuciem, że zagłuszył wszystkie inne. Nie chciał seksu, nie czuł pożądania, a jedynie tęsknotę, niewytłumaczalną tęsknotę. Pociągnął ją na łóżko, zamknął oczy i dopiero wtedy doznał czegoś na kształt ukojenia.

Chciał ją mieć blisko.

Czuć jej zapach, miękkość włosów, ciepło oddechu. Drobne dłonie na swej skórze, wilgotne wargi muskające szorstki policzek, czułość gestów, którą tak bardzo pogardzał. Wtulił się w kobiece ciało z cichym westchnieniem, zamknął oczy i nagle ból zelżał. Po raz pierwszy w życiu nie szarpał wnętrznościami, nie doprowadzał do szaleństwa, nie wiódł ku zatraceniu. Po raz pierwszy w życiu pojawiła się ulga. Jakby lodowe okowy więżące jego serce nagle zaczęły topnieć, a do przemarzniętej duszy wkradło się ciepło, niesione czułym uśmiechem.

Kamila nic nie mówiła. Gładziła tylko jego twarz, przebiegała palcami po umięśnionych przedramionach, przeczesywała krótkie, ciemne włosy. Zamyślona, zaskoczona, bo tego się po Nikolaju nie spodziewała.

Co ten człowiek w sobie skrywał?

Jaka tajemnica tkwiła w głębi bursztynowych oczu, skrytych teraz pod zamkniętymi powiekami?

Nie odmówiła mu bliskości, bo przecież i ona tak bardzo była jej spragniona. Lecz chociaż gorący oddech owiewał szyję, uścisk ramion nagle zelżał.

Nikolaj zasnął.

Snem spokojnym, pozbawionym koszmarów, które towarzyszyły mu co noc, wypełzając z ciemnych zakamarków duszy. Nagle okazało się, że może je pokonać coś tak banalnego jak ciepło drugiego ciała. Spał, z ufnością wtulony w istotę, którą pogardzał, którą uważał za słabą i nieprzydatną do wszystkiego prócz seksu. Spał w szczupłych ramionach kobiety, która jako pierwsza i jedyna, odnalazła krętą drogę do jego serca.

Komentarze

  1. A
    AinaIgn
    | Odpowiedz

    Czyli jednak ma serce…. Aga on potrzebuje nadziei, że okazanie czułości będzie lepszym lekarstwem niż przemoc i my potrzebujemy potwierdzenia, że tak jest, że warto walczyć o uczucia, że tylko miłość jest przyszłością dla tych dwojga, że mają wspólna przyszłość??

    • Babeczka
      | Odpowiedz

      Cóż ci rzeknę… Zobaczymy 🙂 czy miłość da tym razem radę…

      • M
        Martyna
        |

        Oczywiście, że da radę! W końcu to romans ?

        Najważniejsze jest to jak prowadzisz historie. A to wychodzi Ci niesamowicie ❤️

      • Babeczka
        |

        Dziękuję 🙂 zobaczymy czy da radę…

  2. T
    Tet
    | Odpowiedz

    Babeczko, nic się nie martw, poczekamy ile będzie trzeba <3

Leave a Reply