Kochaj mnie, zabij (II)
Dziś krótko 🙂 Tydzień później Korytarz był długi, wąski, o niskim suficie i wysokim oknie na jednym z końców. Na podłodze położono brązowe linoleum, teraz mocno już podniszczone, ściany pomalowano na smutny, szary kolor. Ostre światło wydobywało na wierzch … Czytaj więcej