Walentynkowa opowieść (V)
Słowo wstępu będzie krótkie. Zasłodziłam się… 😉 Trza od tego odpocząć… Kiedy się obudził, za oknem wstał już nowy dzień. Zdumiony usiadł na łóżku i się rozejrzał. Aliny nie było. Gdyby nie butelka szampana i dwa kieliszki, pomyślałby, że … Czytaj więcej