Wiem że zadałam wręcz pytanie retoryczne, bo miałam już napisany całkiem długi kawałek zakończenia 😉 Wiem też, że nie każdej z was będą się podobały te ostatnie części. Ale już pisałam w którymś komentarzu, że kiedy przy pisaniu kieruję się sercem, to tekst lepiej na tym wychodzi. A moje serce wyraźnie mówi - tam musi być coś jeszcze, oni nie mogą tak żyć, nie dadzą rady. Powiedzmy, że moja romantyczna część duszy domaga się gromkim głosem happy endu 😀
Cieszę się, że tak wiele z Was pisze o emocjach, bo nie macie pojęcia ile włożyłam w ten tekst własnych uczuć. Od 15 kwietnia, czyli od daty pierwszej publikacji, żyję na kawie i wytrawnym winie, no prawie 😉 śpiąc po cztery, pięć godzin na dobę. Za to jak skończę, to chyba prześpię całą dobę 🙂 A potem czekają na mnie dzieci, bo już obiecałam, że poświęcę im więcej czasu. I zabiorę się za te góry, ba! himalaje ciuchów czekających na mnie w łazience. Te, co leżą i czekają na żelazko, litościwie pominę milczeniem ;-D
Wszystkich ciekawych szczegółów powstawania tekstu oraz tych związanych ze sprzedażą książki oraz ebooka zapraszam na grupę facebookową: https://www.facebook.com/groups/257283598757348/
Ta pozycja zostanie wydana.
Zapraszam do zakupu w sklep.motylewnosie.pl
Komentarze
lamblied
:'(
popłakałam się, bo jednak wierzyłam, że będą razem. Mimo, że początkowo tego nie chciałam. 🙁
Ale cóż, chciałabym Ci powiedzieć Babeczko, że pokochałam to opowiadanie, że podziwiam Twój talent i naprawdę cieszę się, że się nim dzielisz ze wszystkimi. 🙂
Z pewnością zostanę z Tobą i Twoimi opowiadaniami na dłużej. 🙂
A teraz życzę Ci miłego odpoczynku i przede wszystkim WENY na nowe historie. 🙂
Babeczka
Dziękuję, ale tam jest jeszcze button – następna część 🙂 Ale już ostatnia, tym razem na serio!
Zostań, zostań, coś tam jeszcze uda mi się wymyślić ;-)))
P.
Czekam z niecierpliwością do jutra 😊😊 super że jeszcze będzie kolejna część
Babeczka
Jak mi się uda, to będzie wcześniej 😉
Nutria
Ehh musiało się tak skończyć biedny Aleksander oby to nie było nic poważnego mam nadzieję że będzie happy end! Znowu czekałam nawet oka nie zmrużyłam i opłacalo się zresztą jak zawsze przesyłam buziaki jesteś świetna ❤️
Babeczka
Miał być happy end więc go raczej nie zabiję 😉
Anonim
o boze babeczko w takim momencie … czekam do jutra z utesknieniem
Mel
Jest nadzieja… Coś w tym jest ze czas leczy rany.. . Fajnie po prowadziłaś ta koncoweczke. Teraz czekam do polnocy na wisienkę na torcie😉
Babeczko widać że wkładasz w tą historię całe swoje serducho ♥️bardzo dużo Cię to kosztuje ale zobaczysz ta książka to będzie hit, a my czytelnicy Ci się odwdzięczymy. Dziękuję 😘
Babeczka
Będzie na pewno. Gdyby nie to, że musiałam tam jeszcze coś dopisać i zmienić kilka zdań, to pewnie poszłaby razem z tekstem u góry 🙂
I dziękuję!
Smela
Ech… te baby to jednak głupie są i bez miłości nie potrafią wytrzymać. Jestem z Wami na Motylach od początku, ba, byłam jeszcze przed Motylami ale takiego opowiadania nie pamiętam, żadne nie wywołało takich emocji. Skoro jutro ostatnia część, to w przyszłym tygodniu może nareszcie się wyśpię 😉
Babeczka
Ja też mam nadzieję, że się wyśpię 🙂 Tak patrząc na życie, to nie tylko baby są głupie, wierz mi! Ale czy zawsze trzeba być mądrym w tych sprawach, czy to się opłaca? 😀
Aricca
No to nam cliffhanger zapodałaś
Babeczka
A to się jeszcze zdziwicie 😉
Domi
Poprzednia część była taką, na której można było już zakończyć, ale miałam nadzieję na więcej, Ta część też taka jest, ale przy niej jeszcze bardziej chciałabym happy end . Niech będzie ranny i pierwsze co zobaczy po wybudzeniu to Dominika. To na pewno będzie miła pobudka 😉
Babeczka
Pobudka? Hi hi!!! 😀
Anna
Sama nie wiem co napisać. Siedzę i łzy same nachodzą. Niech ona leci. Niech go zobaczy. Muszę Ci powiedzieć, że w sumie skupiałam się na naszej parze ale Żora to bardzo dobra postać. On naprawdę, też odgrywa tu ważna rolę. Polubiłam go 😊 może ja bym go przygarnęła 😂 tak czy siak, opowiadanie jest naprawdę świetne. Nie ma co słodzić ale takie jest. Można by użyć wielu słów ale myślę, że słowo zajebiste to tu pasuje jak ta lala. Czekam na koniec. ❤️ ( co ja zrobię, gdy to się skończy 😭)
Babeczka
Słowo „zajebiste” bardzo mi się podoba 🙂 Może damy drugą część z Żorą? Wtedy będziesz mogła go przygarnąć 😀
Karolina
Anna, co MY zrobimy jak to się skończy🤔
Babeczka
Nic, poczekacie na kolejne 🙂 Było: Nie to miejsce, Nie ten dzień, czas na Nie ta kobieta 🙂
Anonim
Czytam twoje teksty od dawna i są świetne, ale ten przebija wszystkie. Cieszę się, że idzie do druku.Codziennie czekałam na kolejny kawałek i nigdy się nie zawiodłam. Tak trzymaj.
Babeczka
Dziękuję 😀
I chyba ten tryb codzienny jest najlepszy!
Anonim
Odpoczywaj ile tylko trzeba poczekamy, bo naprawdę warto😚
A co do opowiadania to mam nadzieję że Sasza w końcu powie Dominice że ją kocha, a może nawet się oświadczy…
A Żora to prawdziwy przyjaciel i chyba jako jedyny wierzy w ich miłość☺
Babeczka
Żora?
Specjalny kawałek, pt; upadek gangstera i od razu dodam, że w książce go nie umieszczę 🙂
– Co robimy szefie? – spytał szeptem Żora, rzucając znaczące spojrzenie na roześmianą Nikę, krzątającą się po jadalni.
– Nic – burknął ponuro Sasza. – Bujaj. Tylko z uczuciem, bo jak się kurwa za wcześnie obudzą, to mamy przerąbane.
– A niańka?
– Zapomnij. Nika chce, żebyśmy to my przez pierwsze pół roku zajmowali się dziećmi. Że też cholera to mnie musiały się trafić bliźnięta! – zaklął Aleksandr.
– Bo ty Saszka jak widać lubisz hurt…
– Cicho bęcwale! Jak zamkniesz jadaczkę, to może chociaż przez godzinę będzie spokój.
– Ciesz się, że nie trojaczki.
– Jakby to były trojaczki, to samy bym się zgłosił na najbliższy posterunek i do wszystkiego przyznał. Bujaj!
– No przecież bujam, co narzekasz.
– Za słabo. Śniadania nie jadłeś czy co?
Żora z trudem powstrzymywał śmiech. Aleksandr mógł sobie narzekać, ale zakochany był w tej dwójce bez pamięci. Chociaż na słowa: jak tam pani zajączkowa i małe zajączki, reagował rozmaicie. Żora mógł sobie na nie pozwolić, ktoś inny skończyłby z połamanymi nogami.
Basia Kraj
Rozbawiłaś mnie tym fragmentem 😋😋 Jakoś ciężko mi sobie wyobrazić Saszę jako ojca ale nie o takich cudach się czytało 😉😉😉
Babeczka
Coś dla rozweselenia na koniec 🙂 i dobrze!
K.
Aż smiać mi sie chce po przeczytaniu tego kawałka🤣
Babeczko jesteś niesamowita💓 może jakieś osobne opowiadanie, a w roli głównej Żora…
Babeczka
I dobrze, końcówka była ciężka, przyda się uśmiech. Z Żorą? No nie wiem….
AR
Bardzo dobry pomysł z opowiadaniem z Żora w roli głównej
Babeczka
To musiałabym go trochę podkoloryzować, żeby taki płaski nie wyszedł 😉
Dorota
Wstyd się przyznać , ale każdy dzień w pracy zaczynałam od kolejnego odcinka z wypiekami na twarzy i łzami rozpaczy gdy coś się złego działo …..
Masz dar od nie ważne kogo!!!!
Majka
Czekam i odliczam godziny do finału i chyba nie tylko ja😁
Babeczka
Pewnie nie 🙂
Ania
Kolejny raz wzruszyłam się przy tym opowiadaniu… Babeczko czytając ta historię czuć że włożyłaś w to dużo uczyć i emocji😚 dziękuje, dziękuję, dziękuję że jestes i piszesz dla nas😚
Życzę miłego odpoczynku i mnóstwo czasu spędzonego z rodziną 😊
P.S. mam pytanko czy jest malutka szansa na epilog do opowiadania ” Nie to miejsce”?
Babeczka
Dziękuję 🙂 a co do epilogu to pomyślę… W sumie by się przydał, prawda? 😉
Ania
Oczywiście, że tak😊