Nie ten dzień
with Brak komentarzy

Nika na skutek fatalnego zbiegu okoliczności trafia w ręce ludzi, dla których życie nie ma żadnej wartości. Zostaje uwięziona i zmuszona do małżeństwa, a jej mężem okazuje się być bezwzględny i brutalny wariat, równie fascynujący, co odrażający. Aleksandr jest także … Czytaj więcej

Naucz mnie, od nowa
with Brak komentarzy

Nataniel jeszcze za życia znalazł się w piekle. Zawiodły go tam narkotyki, alkohol, seks i sadyzm. W połączeniu z palącą tęsknotą, każdego dnia niszczyły go od środka. Jednak gdy przyjął kolejne zlecenie, pojawiła się nadzieja na wybawienie. Musiał tylko odkupić … Czytaj więcej

Za jakie grzechy!
with Brak komentarzy

Konrad jest pedantycznym egocentrykiem, skupionym na pracy. Codziennie za pomocą białej rękawiczki kontroluje czystość biura, poza tym ma wymagania niczym wenecki doża i kaprysy kobiety w ciąży. Ola to zwyczajna dziewczyna, która ku swemu zaskoczeniu zostaje sekretarką prezesa dużej i … Czytaj więcej

2020!
with 4 komentarze

Szampańskiej zabawy, szalonych chwil, udanego Sylwestra i Szczęśliwego Nowego Roku! życzą motyleWnosie 

On (X)
with 7 komentarzy

Ta część wyda wam się wyjątkowo długa. To z tego powodu, że kilka części było publikowanych na starej wersji motylewnosie, a ja niestety nie mam podglądu jak wtedy rozłożyłam tekst. Dlatego daję całość, do końca. Nareszcie :-))) Z pokorą muszę … Czytaj więcej

Alergia
with Brak komentarzy

Po urlopie Tosia wraca do pracy i już na samym początku dochodzi do spięcia pomiędzy nią a nowym właścicielem firmy. Głównym powodem jest kuweta pełna płynnej czekolady, którą wzburzona Tosi wylewa na osobę szanownego pana prezesa… Upss! W tej historii … Czytaj więcej

Dzieło sztuki (VII)
with 30 komentarzy

Czy jak na porządny, babeczkowy styl przystało, kończymy happy endem? 😉 * Przy śniadaniu Marcin był już znacznie mniej wylewny niż w nocy, pod prysznicem. Ale nie odrywał ode mnie wzroku i mogłam przysiąc, że widać było w nim starannie … Czytaj więcej

Dzieło sztuki (VI)
with 8 komentarzy

Zbliżamy się do końca 🙂 *   – Nie! – Gwałtownie przystanął, a sekundę później przycisnął mnie do pobliskiego drzewa z taką siłą, aż jęknęłam protestująco. Niestety, nic więcej nie zdążył zrobić. – Ciociu! Ciociuuuu! – Jasna cholera! – wysyczał Marcin, równie gwałtownie … Czytaj więcej

1 24 25 26 27 28 29 30 39