
Za jakie grzechy!
Konrad jest pedantycznym egocentrykiem, skupionym na pracy. Codziennie za pomocą białej rękawiczki kontroluje czystość biura, poza tym ma wymagania niczym wenecki doża i kaprysy kobiety w ciąży. Ola to zwyczajna dziewczyna, która ku swemu zaskoczeniu zostaje sekretarką prezesa dużej i znaczącej firmy. Niestety, już na samym początku okazuje się, że pan prezes to bestia z piekła rodem, apodyktyczna, wymagająca ponad miarę, o wrednym charakterze i wzroku gorgony. Nie ma znaczenia, że również ekstremalnie seksowna bestia. Na skutek pewnego wypadku Konrad traci pamięć, a Ola zostaje uznana za jego narzeczoną. Sprytna dziewczyna postanawia się zemścić, chociaż nie będzie łatwo, bo pan prezes stracił wspomnienia, ale charakterek mu pozostał...