Za jakie grzechy! (IV)
with 3 komentarze

*** Na miejsce dotarliśmy po czterech godzinach nieprzerwanej jazdy. On milczał, zajęty przeglądaniem zawartości tabletu, ja milczałam, bo niby co miałam mówić? Naszym celem okazał się zakład farmaceutyczny i naprawdę nie mam pojęcia, po co mu ta odzież ochronna, skoro … Czytaj więcej

Za jakie grzechy! (III)
with 3 komentarze

*** Od momentu, gdy zaczęłam pracę, minął dokładnie miesiąc. Tego dnia po powrocie z pracy, urżnęłam się na smutno słodkim winem. Świadkiem mojego załamania była oczywiście najlepsza przyjaciółka i jej brat, którego kochałam chociażby za to, że wolał panów niż … Czytaj więcej

Naucz mnie, od nowa (II)
with 4 komentarze

  Wysiadł z samochodu, wyjmując z bagażnika czarną, sportową torbę. Dopalił papierosa, wyciszył telefon i sprawdził broń wiszącą na uprzęży. Później zapiął kurtkę i wyjąwszy z kieszeni pęk kluczy, spokojnym krokiem udał się w stronę luksusowej willi. Bezszelestnie wślizgnął się … Czytaj więcej

Naucz mnie, od nowa (I)
with 5 komentarzy

Podążamy szarą, spękaną drogą życia Po lewej mając ciemność lasu Po prawej roziskrzoną taflę oceanu Drogą pomiędzy dobrem i złem rozdarci *** Rozdział 1 Leżał na łóżku, a jego dłoń z dopalającym się papierosem, opadła na bok. Wątły dym wirując, … Czytaj więcej

Za jakie grzechy! (II)
with 4 komentarze

*** Trzeba przyznać, że na takiego faceta, mogłabym patrzeć całą dobę, a nie tylko marne kilkanaście sekund. Pomijając poczynione przeze mnie szkody, był doskonały. Wysoki, szeroki w ramionach, wąski w biodrach, dłonie miał smukłe, ale bynajmniej nie wyglądały na delikatne. … Czytaj więcej

Za jakie grzechy! (I)
with Jeden komentarz

*** Podobno każda wytrzymywała z nim jedynie trzy miesiące. Magiczna liczba, której jeszcze żadna z zatrudnionych dotąd sekretarek nie przekroczyła. Były nawet i takie, co nie przetrwały tygodnia. Ba! Trafiła się jedna, która z płaczem uciekła po zaledwie kilku godzinach. … Czytaj więcej

Zielone, niebieskie, ona (III)
with 7 komentarzy

Odważyła się w końcu wykręcić głowę. Napotkała spojrzenie jego oczu. Uśmiechał się, a ich kąciki marszczyły się zabawnie, nadając twarzy nieco figlarny wyraz. Lecz to tylko pozory, bo ona widziała malujący się w nich uczuciowy chłód i wyrachowanie. – Pewnie się … Czytaj więcej

Zielone, niebieskie, ona (II)
with Brak komentarzy

– Wtedy stałam z nim twarzą w twarz. Widziałam, jak wygląda. Obudziłam się i poszłam do pracy. Kiedy skończyłam, zadzwoniła koleżanka. Prosiła mnie o przysługę. Chciałam stamtąd uciec, ale wtedy pojawili się oni. Jak w tamtym koszmarze. Schowałam się pod łóżkiem. … Czytaj więcej

1 2 3 4 5 6 7 40