Dzieło sztuki (II)
with 22 komentarze

Powiem Wam szczerze, że jestem wykończona. Na dodatek wczoraj zmuszona byłam wziąć antybiotyk, bo chyba bym przez święta nie wstała z łóżka. Niewinne przeziębienie przeszło w coś z zatokami. A dziś mieliśmy maraton po rodzinie 🙂 Za to jutro siesta, … Czytaj więcej

Dzieło sztuki (I)
with 20 komentarzy

Takie sobie, lekkie, odrobinę świąteczne opowiadanko, tym razem idealnie dopasowane do pogody za oknem, bo u nas deszcz pada, nie śnieg 🙁 * Z irytacją nacisnęłam klakson, chociaż w pełni zdawałam sobie sprawę z bezsensowności tego gestu. Korek był długi, nieruchawy … Czytaj więcej

Dzieło sztuki
with Brak komentarzy

Na wystawę w galerii sztuki przypadkowo trafia obraz namalowany przez siostrzenice Pauliny. Traf chce, że w tym samym miejscu pojawia się znany krytyk. Między nim, a niedoszłą malarką już na wstępie dochodzi do spięcia. A dalej będzie jeszcze zabawniej…

On (IX)
with 36 komentarzy

 Jak obiecałam, wracamy do opowiadania On. Na ten tydzień to jeszcze nie koniec, bo zamierzam odpracować zaległości 🙂 chociaż grypcia zatoczyła krąg i dalej się panoszy w naszym domu. Od razu dodam, że trochę zmieniłam ten tekst, głównie w szczegółach, … Czytaj więcej

Uwikłani (VI)
with 11 komentarzy

Powiem szczerze, że zazwyczaj nie mam problemu z zakończeniem, bo piszę je na samym początku. Później wystarczy wybrać drogę do owego zakończenia, mniej lub bardziej pokrętną, jednak zazwyczaj satysfakcjonującą. Niestety, nie tym razem. Może dlatego, że opowiadanie od samego początku … Czytaj więcej

Uwikłani (V)
with 10 komentarzy

Oficjalnie zapowiadam, że kolejna część będzie ostatnią. Co potem? Ponieważ mierzę siły na zamiary to do wyboru dwie kontynuacje: Tysiąc odcieni bieli lub Nie umiem stąpać.   W cieniu wysokiego, na wpół zrujnowanego budynku, skryła się skulona postać. Przylgnęła plecami … Czytaj więcej

Uwikłani (IV)
with 28 komentarzy

Słowo się rzekło, kobyłka u płotu 🙂   Jago nie wrócił. A to oznaczało, że coś musiało mu się stać. Być może zginął, być może leżał gdzieś ranny, konając w agonii. Ukryła twarz w dłoniach i rozpłakała się. Cały dzień … Czytaj więcej

Uwikłani (III)
with 21 komentarzy

Kochani! Żyję, nic mi się nie stało, nie wyjechałam na wakacje, nie porzuciłam Was na dobre 😉 Z wakacjami to akurat szkoda, bo kilka dni oderwania od codzienności, to jest to, czego teraz potrzebuję najbardziej. Zresztą zapowiadałam, że może być … Czytaj więcej

1 4 5 6 7 8 9 10 17