Pewnie zastanawiacie się, co się ze mną dzieje? Nie czytałam jeszcze komentarzy, ale niektórzy stuprocentowo wysunęli uszczypliwe supozycje odnośnie stanu mojego sprzętu, połączenia internetowego, nagłej śmierci, tudzież wypadku typu, wlazła ślepa baba i coś ją pewnie przejechało. Otóż nic z … Czytaj więcej

 Jak dla mnie tempo życia nabrało zbyt dużego rozpędu. Pragnę za to głównie podziękować pani minister edukacji, bo dzięki jej super reformie rozpoczętej „od dupy strony” moje dziecię ma maksymalnie zrypany plan lekcji, a ja maksymalnie zrypany harmonogram dnia. Ratujmy … Czytaj więcej

Grypa, której się wyrwałam w zeszłym tygodniu i tak mnie dopadła. Wczoraj skusiłam się na wyjazd na grzyby, choć chyba powinnam była zaaplikować sobie leki i poleżeć w łóżeczku. W zamian za to przedzierałam się przez las, po czym w … Czytaj więcej

Ależ długo mnie nie było 🙂 Oki, lecimy z tym koksem. Jak mi sił starczy, to może i na pocztę zajrzę?          Najpierw wyczytałam w jego oczach zdziwienie. Zaraz potem przestał się uśmiechać. Pojawił się gniew. Pewnie pomyślał, że … Czytaj więcej

Czasami los nie daje nam tego, czego pragniemy. Musimy więc sami o to walczyć. PS. Jak ten licznik z boku pokaże liczbę zaczynającą się od dwójki, to dostaniecie coś ekstra. Mam nadzieję, że zdążę? – Maleńka, przestań! I nie ruszaj się. … Czytaj więcej

Zamącimy… – Umówiłaś się z nim na kolację? – Dziewczyny z niedowierzaniem wpatrywały się w zdjęcie Mikołaja z tylnej okładki książki. – Z nim?! – Z nim. Ale wolałbym tego drugiego – dodałam z melancholią. – Daj spokój. Ten jest boski! – No tak… … Czytaj więcej

  Dłonią błądziła po jego piersi. Przymknęła oczy i w myślach zaczęła recytować pewne zaklęcie. Tak na próbę. Kilka sekund później Zack smacznie pochrapywał, z rozrzuconymi na bok ramionami, wciąż nagi, ze sterczącą dumnie męskością. Katja roześmiała się cicho. Czyżby … Czytaj więcej

Korzystam z chwili wytchnienia i troszkę „sprzątam” na blogu. Poważniejsze porządki dopiero na jesień, poza tym przenoszę się na inną platformę. Mój ukochany oczywiście ledwo otworzył oczy, to pstryk i szlag mnie trafił, bo znów muszę oglądać kłamliwe, krzykliwe wiadomości … Czytaj więcej