Za jakie grzechy! (I)
with Jeden komentarz

*** Podobno każda wytrzymywała z nim jedynie trzy miesiące. Magiczna liczba, której jeszcze żadna z zatrudnionych dotąd sekretarek nie przekroczyła. Były nawet i takie, co nie przetrwały tygodnia. Ba! Trafiła się jedna, która z płaczem uciekła po zaledwie kilku godzinach. … Czytaj więcej

Zielone, niebieskie, ona (III)
with 7 komentarzy

Odważyła się w końcu wykręcić głowę. Napotkała spojrzenie jego oczu. Uśmiechał się, a ich kąciki marszczyły się zabawnie, nadając twarzy nieco figlarny wyraz. Lecz to tylko pozory, bo ona widziała malujący się w nich uczuciowy chłód i wyrachowanie. – Pewnie się … Czytaj więcej

Zielone, niebieskie, ona (II)
with Brak komentarzy

– Wtedy stałam z nim twarzą w twarz. Widziałam, jak wygląda. Obudziłam się i poszłam do pracy. Kiedy skończyłam, zadzwoniła koleżanka. Prosiła mnie o przysługę. Chciałam stamtąd uciec, ale wtedy pojawili się oni. Jak w tamtym koszmarze. Schowałam się pod łóżkiem. … Czytaj więcej

Zielone, niebieskie, ona (I)
with Brak komentarzy

Stała w łazience hotelowego pokoju. Wyglądał zwyczajnie, jak tysiące innych takich pokoi – szerokie łóżko, stół, dwa krzesła, komoda. Neutralne kolory, obraz na jednej ze ścian, nowoczesny, futurystyczny, dwie barwne plamy przeplatające się ze sobą niczym drapieżnik ze swą ofiarą, … Czytaj więcej

Dranie na święta (V)
with Brak komentarzy

Bardzo Was przepraszam, że milczałam tak długi czas, ale po prostu przez dwa dni świąt odespałam wszystkie zaległości. Autentycznie, spałam i spałam, jakby mi ktoś dał coś mocnego na sen. Mam nadzieję, że u Was wszystko dobrze, a teraz zapraszam … Czytaj więcej

Dranie na święta (IV)
with 2 komentarze

Bardzo Was przepraszam, że milczałam tak długi czas, ale po prostu przez dwa dni świąt odespałam wszystkie zaległości. Autentycznie, spałam i spałam, jakby mi ktoś dał coś mocnego na sen. Mam nadzieję, że u Was wszystko dobrze, a teraz zapraszam … Czytaj więcej

Tysiąc odcieni bieli (XIII)
with 35 komentarzy

          – Gdzie jesteśmy? – spytała wciąż zamroczona. – W drodze do twojego domu. Znalazłem w torebce dowód i sprawdziłem gdzie mieszkasz. – Po co? To wrogie pytanie wcale nie zbiło go z tropu. – Zemdlałaś – wyjaśnił lakonicznie. Jechali dość wolno. Deszcz padał … Czytaj więcej

Tysiąc odcieni bieli (XII)
with 38 komentarzy

         Powrót do domu, był jak powrót do innego świata. Odłożyła torbę w przedpokoju, płaszcz rzuciła na oparcie krzesła. Potem w pośpiechu napiła się wody. Dwa dni szybko minęły. I trzeba dodać, że były to niezwykle spokojne dwa dni. Pani … Czytaj więcej

1 2 3 4 5 6 7 8 39