Dzieło sztuki (II)
Powiem Wam szczerze, że jestem wykończona. Na dodatek wczoraj zmuszona byłam wziąć antybiotyk, bo chyba bym przez święta nie wstała z łóżka. Niewinne przeziębienie przeszło w coś z zatokami. A dziś mieliśmy maraton po rodzinie 🙂 Za to jutro siesta, … Czytaj więcej